Legend of Grimrock 2 dla Windows

Powrót do świata Grimrock

Legend of Grimrock 2 bardzo przypomina wcześniejszą część z 2012 roku. Znajdziesz w niej mroczny świat w klimatach fantasy i mechanice opartej na klasycznych grach RPG z początków lat 90. Jednak czy zmiana scenerii oraz odświeżony interfejs wystarczą, aby podbić serca nie tylko fanów przygody w stylu D&D? 

Jeden krok naprzód, dwa pola w tył

W pierwszej części Legend of Grimrock kierowaliśmy grupą czterech więźniów, którzy musieli przedostać się przez lochy w kompleksie więziennym złowieszczej góry. Aby odzyskać wolność, więźniowie musieli pokonać przypominające labirynt korytarze, przechytrzyć czyhające na nich pułapki i pokonać jego mieszkańców. Wiedzieli jednak, że nikomu się to wcześniej nie udało.

Widok z pierwszej osoby oraz ruch i walka oparta na siatce są czymś dość oryginalnym w dzisiejszych czasach i przywodzą na myśl czasy Eye of the Beholder. Kąty proste doskonale pasowały do klimatu więzienia z pierwszej części Legend of Grimrock i szybko stawały się dla gracza czymś normalnym, kiedy próbował on uniknąć czających się wszędzie niebezpieczeństw.

Legend of Grimrock 2 to właściwie to samo co pierwsza część, tylko w innym sztafażu. Należysz do grupy czterech skazańców, którym udało się przetrwać katastrofę statku i dostać się na wyspę. Pomimo jej spokojnego wyglądu nie wszystko jest tak takie, jak się wydaje. Po raz kolejny musisz stanąć do walki z mrocznymi siłami, aby zyskać wolność.  \n

Nowa kraina nie bardzo pasuje do mechaniki gry. Plaże, jaskinie i lasy to tylko część z lokacji w Legend of Grimrock 2 i żadna z nich nie przystaje do rozgrywki opartej o ruchy pod kątem prostym. Choć nie ma to żadnego wpływu na strategię gry, to nieco odbiega od ogólnego klimatu oryginału.

Pomimo zmiany scenerii sedno rozgrywki pozostaje to samo: poruszasz się po wyspie, rozwiązując zagadki i walcząc z potworami... A właściwie uciekając przed potworami, gdyż spotkanie z więcej niż jednym stworem naraz niechybnie skutkuje porażką.

Jest to jedna z osobliwości walk w otwartym środowisku. I choć potyczki w zielonym lasie stanowią z pewnością miłą odmianę od mrocznych i ponurych tuneli z pierwszej części, otwarty świat wzmaga podatność na niespodziewane ataki. Na początku gry zaatakowanie malutkiego potworka drzewnego wydawało się świetnym sposobem na szybkie zdobycie punktów doświadczenia, jednak gdy nagle jego towarzysze zaczynają się zjawiać wszędzie dookoła, szybko staje się jasne, że nawet najmniejsi wrogowie mogą stanowić śmiertelne zagrożenie. 

Przystępniejsza złożoność

Kolejną dużą nowością w stosunku do oryginału jest nowy, odświeżony interfejs. W pierwszej części gry podczas odkrywania świata byliśmy pozostawieni praktycznie samym sobie. Ten sam system zastosowany został również w Legend of Grimrock 2, niemniej sytuacja jest tutaj bardziej klarowna, co daje ci większe szanse na przetrwanie. Jest to miłe ustępstwo, zwłaszcza biorąc pod uwagę nowych graczy serii Legend of Grimrock lub Dungeons & Dragons (D&D). W ten sposób zrozumienie systemu rozgrywki staje się łatwiejsze.

Rozgrywkę pozostawiono praktycznie bez zmian. Poruszanie się o jedno pole naraz i ataki z timerem nadają temu światu specyficzne tempo. Sterowanie odbywa się za pomocą klawiszy WASD oraz myszki służącej do nawigowania po menu, ataku i rozglądania się po otoczeniu. Przeszukując wyspę, natrafisz na wiele różnych przedmiotów, które pomogą ci osiągnąć progres. Wiele z nich to broń lub ubrania, które zwiększą statystyki twoich wojowników. Inne z kolei pomogą odblokować drogę naprzód.

Poruszasz się po mapie w określonej formacji: dwóch twoich towarzyszy z przodu tworzących w ten sposób ludzką tarczę dla znajdujących się za nimi osób. Oznacza to, że bohaterowie z tyłu są chronieni, ale przy okazji nie mają dobrego zasięgu do ataku. Musisz więc się upewnić, że dysponują oni atakami z dystansu. Ja ustawiłem w pierwszej linii awanturników (minotaura i złodzieja) uzbrojonych w miecze i pałki, a na tyły posłałem słabszego magika i łucznika. System ten całkiem dobrze się sprawdził, jednak aby przetrwać, wciąż potrzebujesz uważnego rozporządzania atakami oraz rozsądnego używania przedmiotów leczących.  

Świat w bezruchu

Świat w Legend of Grimrock jest bardzo statyczny. Podczas gdy w podziemnym otoczeniu z pierwszej części jak najbardziej miało to sens, w naturalnym środowisku sequela sprawia, że wyspa zdaje się być pozbawiona życia. Jej detale w połączeniu z bezruchem nadają miejscu nienaturalnej atmosfery. Poruszając się przez rozległe plaże czy przedzierając przez gęste lasy, widzimy, jak sztywne listowie niweczy całkowicie wrażenie realizmu. Ale pomijając już te niedogodności, należy podkreślić, że świat w Legend of Grimrock 2 jest naprawdę zróżnicowany i serwuje graczowi prawdziwą różnorodność, czyli coś, czego w pierwszej części gry po prostu zabrakło.

Podczas gdy środowisko wyspy wydaje się być zadziwiająco martwe, po wejściu do budynków czy lochów wszystko wygląda lepiej. Te stworzone ręką człowieka struktury i kamienne ściany nie potrzebują animacji, by sprawiały realistyczne wrażenie. Co więcej, to właśnie bezruch tworzy w tych miejscach atmosferę grozy, która narasta w miarę zagłębiania się w kolejne korytarze.

Coś nowego, czy to, co już było? I tak jest fantastycznie

Jeśli jeszcze nie znasz pierwszej części Legend of Grimrock, zdecydowanie należałoby od niej zacząć. Jednak dla weteranów serii Legend of Grimrock 2 jest rewelacyjną kontynuacją w klasycznej formule D&D.